Pierwsze dni testera bez doświadczenia w nowej pracy

Zdobycie posady młodszego testera oprogramowania to dopiero początek drogi. Musisz wiedzieć, że pierwsza umowa zatrudnienia to najczęściej tylko okres próbny lub staż na czas określony. Dlatego Twoje zaangażowanie, łatwość uczenia się oraz skuteczność w pracy w tym okresie są szczególnie ważne i mogą przesądzić o dalszej współpracy. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek które pomogą Ci dobrze wykorzystać ten czas i udowodnić swoją wartość.

Dobre notatki

Ilość informacji otrzymywanych na początku zatrudnienia potrafi przytłoczyć, zwłaszcza w nowym zawodzie. Dotyczą one nie tylko aktywności stricte testerskich, ale również domeny, procesów i regulaminów. Poznaje się też wielu nowych współpracowników. Ciężko to wszystko zapamiętać 🙂 Umiejętne notowanie jest sposobem na ogarnięcie tego chaosu. Wybierz taki rodzaj zapisywania, który najlepiej Ci odpowiada (tradycyjny papierowy notes, elektroniczny „w chmurze”, sketch notes czy też ich połączenie). Ważne, aby regularnie przeglądać notatki i być w stanie szybko odnaleźć to, co istotne.

Dokładność

Jeśli masz predyspozycje do zawodu testerki czy testera oprogramowania, to sumienne wykonywanie powierzonych zadań nie powinno być dla Ciebie wyzwaniem ponad siły. Według mnie dokładność w tym etapie jest ważniejsza niż szybkość wykonywania przydzielonych przypadków testowych czy retestów. Zadbaj też o odpowiednią precyzję przy opisywaniu zgłaszanych defektów – to widoczne dla wielu osób efekty Twojej pracy.

Koncentracja

Trudno jest utrzymywać stuprocentową koncentrację przez kilka godzin z rzędu, dlatego ważne jest odpowiednie zaplanowanie swojej pracy i koniecznych do regeneracji przerw. Niektórzy stosują technikę pomodoro (25 minut pracy i 5 minut przerwy, po 4 rundach przerwa do pół godziny), inni sugerują cykle 52/17, jeszcze inni 90-minutowe bloki pracy. Niezależnie co wybierzesz, w czasie pracy unikaj rozproszeń. Aby odpowiednio skoncentrować się najlepiej jest wyciszyć telefon, wyłączyć aplikacje społecznościowe i wyskakujące powiadomienia, a w biurze typu open space założyć słuchawki.

Unikanie mutitaskingu

Jeśli to możliwe warto grupować w ciągu dnia rożne aktywności. Na przykład w jednym bloku pracy wykonywanie testów, w drugim konsultacje na temat napotkanych problemów, potem obsługa e-maili oraz przegląd dokumentacji. Wykonywanie wszystkich tych rzeczy niemal równocześnie, przełączając się co kilkadziesiąt sekund, jest bardziej męczące i zwykle mniej produktywne.

Relacje z przełożonymi i współpracownikami

Twoi przełożeni czy współpracownicy docenią fakt, że szczerze informujesz o statusie swoich zadań. Nie obawiaj się sygnalizować problemów czy zagadnień, które są dla Ciebie niejasne. To zrozumiałe – każdy kiedyś zaczynał i każdy potrzebował czasami pomocy. Poza tym pamiętaj o otwartości, życzliwości i chwili luźnej rozmowy – ale bez przesady i ciągłego przesiadywania w kuchni ;-). Odradzam też dyskusje polityczne. Lepiej koncentrować się na tym co łączy, a nie dzieli.

Pytania i nauka

Na pewno na początku będziesz mieć mnóstwo pytań. O ile nie dotyczą one pilnych i blokujących problemów, to najlepiej je zapisywać i pogrupować, a następnie o umówionej porze wyjaśnić z kompetentną osobą. W niektórych firmach można szybko znaleźć odpowiedzi w dokumentacji i materiałach szkoleniowych dla początkujących, więc w takich sytuacjach to jest pierwsze źródło wiedzy. Warto też rozwijać się poza pracą i pójść czasem np. na spotkanie testerskie. Lub poczytać coś o branży czy domenie, w której pracujesz.

Troska o zdrowie i równowagę

To dosyć oczywiste, ale często o tym zapominamy. Zadbaj o higienę oczu (regularne przerwy od patrzenia w monitor) i właściwą postawę (regulacja krzesła, biurka itd.) oraz nawodnienie i odpowiednie odżywianie. Traktuj pracę z pewnym dystansem, patrz na nią w szerszej perspektywie – zwłaszcza na początku swojej drogi bardziej na to, czego możesz się nauczyć, niż ile możesz zarobić. I pamiętaj o równowadze między pracą a innymi obszarami – życie nie kończy się przecież na aktywnościach zawodowych.